BŁOTNE ABECADŁO

poniedziałek, 11 maja 2020

PRZESŁANIE


Natchniony przez strachliwych tubylców, zadaniowych prześmiewców i artystycznych kuglarzy - odważam się oto zacytować samego siebie w obliczu powszechnie występującej duchowej mizerii. 
Historia tego obrazka jest wprawdzie dość zajmująca, ale na obecny naszym czasom użytek zdecydowałem się na taką tylko formę powtórki z rozrywki, bo jest w niej także zawarta dychawiczność naszych tęsknot za wolnością. Bowiem kiedy tę wolność odzyskujemy - poniekąd wbrew naszym oczekiwaniom - zaraz cały pomyślunek zatrudniamy w niszczeniu tego daru.
Gdzież dzisiaj się pochowali zatwardziale bezmyślni, sprzedajni i naiwni apologeci totalitarnego Kaczystanu, którym pomyliły się nie tylko mgławice i kontynenty?  Gdzie się dzisiaj szwendają usłużni globtroterzy pochowani po różnych partyjkach? Gdzie się podziewa Jarosław Marek Rymkiewicz - upozowany na klęcznik swojego umiłowanego wybitnego wizjonera, który "jeden tylko ma plan dla Polski"?
Póki co tyle dukam i przesłanie zawarte w tym zielonym listku publikuję: melancholikom dla rozrywki, idiotom na pożytek. Kiedy ten listek spadnie - zacznie się Zagłada. ...Chociaż nie dowierzam moim profetycznym właściwościom!