BŁOTNE ABECADŁO

poniedziałek, 21 kwietnia 2025

GANDALFIE - CZEKAM NA CIEBIE



 Wiem, Gandalfku, że zostałeś zamordowany przez człekokształnego łajdaka. Słyszałem ten wieczorny strzał, który powalił ciebie na ziemię. Nie zdołałem cię odnaleźć. Umarłeś samotnie, u stóp swojego mordercy. Nie proszę cię o wybaczenie, bowiem nie umiałem ciebie uchronić przed ludzką nikczemnością. Przychodziłeś do mnie wiele lat. Czasem zostawiałeś mi przed Domem swoje rogate odrostki. A nawet raz mi się przyśniło, gdzie zostawiłeś te ostatnie. Rankiem poszedłem w to miejsce i one tam rzeczywiście były W dni skwarne zasypiałeś ufnie przy  kamiennej ścianie mojego Domu, który stał się także twoim Domem. Byłeś tak potężnym królem Puszczy. Biegały za tobą nadobne łanie. I mnie przyjąłeś do swego świata, co do końca moich dni będzie tak wzruszającą tęsknotą.  Ale nie przychodź już tutaj. To jest wraży kraj, ta Despotia PL zwana niegdyś Polską. Ufam, że spotkamy się w innym świecie, bez tego ludzkiego śmiecia, tak się obnoszącego ze swoją skatoliczoną duszą, która dla Wierzątek nie ma żadnego zmiłowania.