BŁOTNE ABECADŁO

środa, 15 kwietnia 2015

BUKWY CMENTARNE

Po gubernialnym statusie Suwałk pozostały jeszcze ułomki grobowców na zdewastowanym prawosławnym cmentarzu. Zniknęła większość postumentów i nagrobnych tablic. Czyjeś ręce strąciły z zapadniętych obelisków prawosławne krzyże i cokoły, wyrwały żeliwne grobowe ogrodzenia. Jakże mi wstyd, że przez urodzenie należę do tej nacji, która poszanowanie dla opuszczonych rosyjskich grobów ma w swej katolickiej rzyci. 
To, co jeszcze ocalało we fragmentach w tym zapadlisku, to zanikające bukwy. Do wielu trudno dotrzeć, chociaż czas był mimo wszystko bardziej łaskawy, aniżeli pozostający przez chwilę przy życiu tubylcy. Z głębi grobowej otchłani powyrastały mocarne drzewa, gąszcz gałęzi poprzeplatał misterną kowalską robotę, piaskowce i granity – ażeby chociaż w ten właściwy dla Natury sposób zaświadczyć tajemne przenikanie się życia ludzkiego i roślinnego.

Tu spoczywa Anna Aleksandrowna Czanowa. Skonała w 1903 roku w wieku 78 lat.
(Czyli urodziła się w roku 1825! – Miała pięć lat, gdy wybuchło Powstanie Listopadowe).
Tu spoczywa Wasilij Wasiliewicz Kudriawcew, urodzony w roku 1864 i zmarły w roku 1889. 
Tu spoczywa rotmistrz sztabowy Nikołaj Gawriłowicz Ilinski, z pułku imperatora Aleksandra III, urodzony 10 lutego 1881 roku. Skończył życie 26 listopada 1910 roku.







Jakże często podnosimy larum, że polskie groby na Kresach nie mają wystarczającej opieki. Przykłady każdy powinien znać. Jednakże rozszabrowanie prawosławnego cmentarza li tylko dla ludycznej festy w katolickim obrzędzie, dla stworzenia patryjotycznego pozoru, zdaje mi się dotkliwym znakiem upadku polskości. Nawet żaden achałtekiński koń nie będzie miał zrozumienia dla polskiej sprawy!