Doszliśmy oto do takiego zakrętu w Historii, że zjedzenie pierogów ruskich stanowi akt antypaństwowy. Wprawdzie to państwo, podobno polskie, chce się odróżniać od chociażby marnego kabaretu, ale ma taką przyrodzoną właściwość, że jego głównym zadaniem jest gnębienie etnicznych mieszkańców tych ziem, którzy z różnych krwi domieszek powstali i się nad Wisłą usadowili. Oni sami sobie są winni, bo zaniedbali Czuwania, a więc tej właściwości, która nie pozwala zasnąć także porywom serca i umysłu, boć rzekomo wstyd się na takowe powoływać.
Tedy, w takiej duchowej mizerii, na odsiecz ruszyli Ruscy, bo chociaż wojna na Ukrainie trwa już osiem lat, to teraz właśnie cywilizowany świat się obudził i zawrzał słusznym gniewem, więc trzeba dać odpór. Ten czas wykorzystali jednak Amerykańcy i dozbrajali usilnie Ukraińców, ażeby walczyć z Rossiją do ostatniego ukraińskiego sołdata, bo wojna nie na swoim terenie to szczególny dar boży. Tak i oni dali się podstępnie podprowadzić i mosty wysadzili. Ale zaraz potem naszła ich refleksja, że sami nie będą mieli po czym nad tymi rzekami i rozlewiskami jeździć. I się zafrasowali. A tu idą kulomioty ruskie, spadają samoloty ruskie, trupy ruskie wokrug. Wot, tak Ruskie uciekają z Ukrainy pod naporem bohaterskich ukraińskich wojsk. Zanim oni jednak uciekli, w popłochu zbombardowali Kijów, Charków i inne miasta, a nawet drewniane przysiółki w ruinę obrócili. Ruskie sołdaty zgwałcili ukraińskie niemowlęta i je zjedli. Ciężarnym dziewczętom wyrywali płody na deser. Putler zaś na Kremlu o każdym poranku chłeptał niewinną ukraińską juchu na śniadanie. W tej sytuacji polskie generałki mogli się wreszcie wykazać swoim strategicznym geniuszem i orzekli jednomyślnie o prowadzonej przez Rosję wojnie totalnej. To słynni wodzowie (Skrzypczak, Polko, Bieniek, Drewniak, Różański) zatrudnieni jako eksperci przez "Super Express", w którym pół baby i pół chłopa - nazwani dla przyzwoitości Biedrzycką - stanowi kanony polskiej dyplomacji, obronności i dziennikarskiej bezstronności. Wszyscy śpiewają na jedną jeneralską nutę i żaden nie ma w widoczny sposób złego samopoczucia, że może uchodzić za idiotę, w dodatku w złych zamiarach. Bo, na ten przykład, mogliby wspomnieć i o takiej błahostce, jak amerykańskie laboratoria broni biologicznej na Upadlinie, kryjącej ten zbrodniczy proceder. Na ten czas mamy wprawdzie sprzeczne informacje, albowiem nie jest pewne, czy Ukry zdołały te materiały biologiczne ewakuować (np. do Polski), czy są one w posiadaniu Rosji, co naturalnie zostanie przedstawione przez Usmanów jako szczególne zagrożenie dla pokoju światowego. I pomyśleć, że ta cała machina wojenna U.S.Army została wprawiona w ruch tylko dlatego, że kiedyś jakiś Amerykaniec pokazywał bohatersko szklaną fiolkę ( co by się stało, gdyby ta fiolka spadła ze stołu albo zbiła się mu w kieszeni strach pomyśleć) z odpowiednim materiałem biologicznym z Iraku, który miał uśmiercić większość ludzkości na tym padole i stanowić wiarygodną podstawę dla rozpoczęcia wojennej turystycznej wycieczki do Iraku, gdzie ilość zaszlachtowanych Irakijczyków idzie w setki tysięcy, w czym także polish generals brali udział ku chwale Rzeczypospolitej. I jakoś mało kto oskarżał United States o zbrodnie wojenne i żądał wobec tego państwa daleko posuniętych sankcji. A tymczasem hamerykańskie laboratoria na Upadlinie pracujące nad bronią biologiczną są dobrodziejstwem dla ludzkości.
I teraz zajmijmy się ową wojną totalną, prowadzoną rzekomo przez Rosję, którą chcą nam wmówić wspomniani generałkowie i oficerowie aktualnego frontu ideologicznego zafiksowani na komputerowych grach wojennych. Jak możecie oskarżać Rosję o prowadzenie takiej wojny! Czy was pogięło? Czy wy nie wiecie, co to jest wojna totalna, a więc wojna na wyniszczenie? To są zbombardowane, zrujnowane miasta przede wszystkim. Gdzie są te miasta!? (Wprawdzie manekin Biedrzyckiej gada o Mariupolu, że przypomina Warszawę po Powstaniu Warszawskim, ale i generał Pacek manekinowi przytakuje). Każda wojna jest rzeczą złą, ale Rosjanie w tej wojnie właśnie tylko się bronią. Bronią także Ukraińców przed unicestwieniem przez zaoceaniczną demokraturę ubraną w natowski tarnung i rodzimy nazizm. (Ale przecież stworzone na wniosek Rosjan korytarze humanitarne ostrzeliwują sami Rosjanie w humanitarnym odruchu, a dywanowe naloty na miasta trwają dzień i noc. "Ani strielajut bomby na Kijowa" - powiada odurzona kandydatka do przesiedlenia na polskiej granicy. To przecież rosyjska armia lokuje swoje stanowiska ogniowe w szpitalach, szkołach, przedszkolach i zakładach psychiatrycznych. Zaprawdę, jak łatwo jest sprzedać tanio każdą brednię). A sam rozkaz prezydenta Putina postawienia w stan gotowości rosyjskich sił nuklearnych spowodował mentalny jazgot wśród wybrańców odgrywających role polityków i ogłupiałej ciżby. A kto użył - jako jedyny dotąd - broni atomowej przeciwko cywilnej ludności!? Zróbcie sobie ściągawkę ze spisem wszczętych przez U.S.A. wojen i przewrotów w odległych zakątkach świata od II Wojny Światowej. W samej dwunastoletniej wojnie w Wietnamie zginęło ok. 3 mln. Wietnamczyków i ponad 50 tysięcy Amerykanów wyjechało w trumnach. A tak mi się zdaje, że Wietnam nie zagrażał hamerykańskiej cywilizacji. I tu mamy to łatwe porównanie, bo Ukrainę przemieniono na U.S.mańską bazę militarną i otwarte pole dla fantastycznej korupcji (prezio Bidet też jest w tym kotle umoczony, a i nasz prezio Kwaśniewski skasował ten marny milion Euro za swoje eksperckie usługi.) która zdzierała skórę z naiwnych i łasych na paciorki Ukraińców, stwarzając pozory ukraińskiego patriotyzmu pod emblematami Azowa na ten przykład.
I, na ostatek, ten jedyny przecież napór rzekomych wiadomości, bo Ruski pobity na wszystkich frontach. Wprawdzie ukraińskie Termopile na Wyspie Węży okazały się nieporadną maskaradą, ale mit banderowskiej Ukrainy trzeba będzie jakoś dalej karmić. Nawet Marszałek Piłsudski w chwilach złości powiadał przecież, że Polacy to naród idiotów!