Jeszcze niebieskie światło
Wyświetla mój kontur
W mrocznej sieni
Domu, którego nie ukończę.
Bowiem natura gontu
Nie poddaje się przemianom
Nie woła o Istnienie
Nie unosi dachu do nieba
Ona pozostaje ze mną
Tkliwa, uczynna
Tak cudownie rozdwojona
Na sosnę i szczapkę
Pytające mnie
O sosnę
I szczapkę.
Bronna Góra, 2 sierpnia 2007